Translate

sobota, 22 sierpnia 2015

Słowacki Raj cz. 5. Spišský hrad

Cześć przed wrześniowo.


Za chwilę wyruszam znowu na eksplorację Czech, mam nadzieję na dobrą dokumentację i świeże wrażenia.
Zanim co, cofnijmy się jeszcze w czasie o jakieś 8 lat. Przedostatni dzień pobytu w Słowackim Raju całkowicie został podporządkowany jednemu celowi : Spišský hrad

Hrad jak wiecie po czesku to zamek - i to nie byle jaki - pozostałości jakie można dziś podziwiać są zachowane z przełomu XI/ XII wieku i jest jednym z największych takich kompleksów w środkowej Europie. Źródła podają, że całkowita powierzchnia tego kompleksu wynosi ok 4 ha.

Trzeba było jechać:

Zamek Spisski widziany z pobliskiej miejscowości :
 
 

Takie porównanie

Podejście na sam zamek może nie należy do zbyt wymagających, nie mniej jednak widoki z trasy są ciekawe. 

Nie wiem jak Wam mnie się podoba

Mawiają żeby nie oglądać się za siebie, ale na trasie myślę że nawet trzeba aby móc docenić coś z innej perspektywy. 

Za chwil parę u stóp zamku :

Ciekaw jestem ile tu się działo w tamtych czasach


Inne ujęcie

Autor bloga podziwiający teren

 Mówią że na ww zdjęciu wyglądam jak Juliusz Słowacki, zamyślony i zapatrzony..... No cóż nie sposób przyznać racji... :D

Można podziwiać wystrój dawnych izb 

Gościu znużony siądź proszę ....


Najbardziej chyba w pamięci zostają przepiękne widoki :


Można się rozmarzyć ... ale i można zasięgnąć fachowej porady w zakresie strzelania z kuszy:

Piotrek o dwóch głowach

 Szybkie spojrzenie na dziedziniec zamkowy :

 
Jak zwykle nie mogę się nadziwić jakie to wszystko małe ...



To już moi mili koniec podróży na Słowacki Raj, który kiedyś na pewno odwiedzę i uzupełnię moje braki

Trzeba wracać do domu, ale zanim co parę obrazków z mijanej bardzo malowniczej miejscowości:

Budynek stacji kolejowej zaprasza do odwiedzania miasta
 
 
No właśnie Ruzomberok, tak inaczej

 Legenda i podania miejscowe mówią że właśnie tu urzędował słynny rozbójnik Rumcajs (inne mówią że zupełnie gdzie indziej).... ile w tym prawdy...nie wiadomo do dnia dzisiejszego.

Pytanie do Was czytelnicy: Następnym razem wolicie :

a) dobrze udokumentowaną wędrówkę po Skalnym Mieście w Czechach
b) wycieczkę, którą ukończę za tydzień ( Zamek Bouzov, Litovel,  2 jaskinie w pobliżu, Zamek
Šternberk)

Czekam na Wasze propozycje i spostrzeżenia.

Pozdrawiam przedwyjazdowo
Piotrek Floydomaniak Marchewa Wszędobylski



 

1 komentarz:

  1. Post rewelacyjny. Jak wiesz kocham ruiny to też Zamek Spissky mnie zauroczył niesamowicie. Wspaniałe miejscowości. Liczę że kiedyś również tam wyląduje. Co do pytania to może być to skalne miasto w Czechach. Wcale się nie obrażę. Pozdrawiam serdecznie i czekam na następny post. Wierna czytelniczka.

    OdpowiedzUsuń