Dzień dobry bardzo :D
Dziś nietypowo, dziś o wszystkich chwilach w Děčínie, kiedy to miasteczko było główną częścią mojej uwagi. Zgodnie z zapowiedzią będzie o ataku na zamek :D
Wejście proszę, ale od kuchni :D. Czemu nie....
ciekawił mnie ten element architektoniczny |
Gdy wszedłem na dziedziniec niebo zakryły ciemne deszczowe chmury...
bywa i tak... |
Turystów było niewielu, wejście z przewodniczką. Ja dostałem pomoc w języku polskim, w postaci telefonu, przedstawiającego historię tego zamku. Czyli to co było mówione. Spoko
Dużo rekonstruowanych pomieszczeń historycznych, dużo malowideł przedstawiających różne ważne persony zamkowe, oraz nota bene psy... Widocznie rodzina hodowała i traktowała je jak członków rodziny.
Teren zamku to nie tylko ten budynek ale również ogrody, bez których nie wyobrażam sobie publikacji tego bloga.
za tym portalem można było podziwiać inne światy |
Widok z innej strony |
Rozarium to jeden z tych światów:
Zwiedzając te światy możemy natknąć się na nadzorcę tegoż królestwa :
Wychodząc z kompleksu zamkowego warto zajrzeć do nietypowej kawiarni.
kawy...... |
kolorowo pod zamkiem |
Nie pamiętam kiedy ale wypatrzyłem na mapie jakiś teren wodny nieopodal zamku. Poszedłem sprawdzić. Normalne jak dla mnie :D
Wszedłem i zostałem zaczarowany... Możecie nazwać to za reklamą, ale uważam, że wiedza o takich miejscach jest nieodzowna.
Lokal tak obszerny, że aż prosiło się żeby urządzać tam jakieś kameralne koncerty, co też zauważyłem później na ulotkach.
Jak będziecie koniecznie zajrzyjcie do nich:
Tyle na dziś. W następnym ostatnim poście wyprawa na Děčínský Sněžník, na którą już dziś zapraszam
Piotrek Wszędobylski Marchewa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz