Obawiam się że to jedyny wpis w grudniu tego roku. Znalazłem troszkę czasu aby oderwać się od obowiązków przedświątecznych.
Dziś chcę Wam zaprezentować moją wycieczkę do perły Granady czyli Alhambry. Zanim jednak wirtualnie przejdziemy się po nim to chciałbym podzielić się z Wami moją kolejną przygodą jaką była kolacja w stylu flamenco i jej konsekwencje.
W oczekiwaniu na kolację ... na drugim planie Alhambra |
Pełny skład grupy |
Me gustan chicas morenas |
Ekspresja tego Pana mówi sama za siebie :D |
Juntos czyli razem :D |
Tak zdawało mi się. To że miasta jednakowo wyglądają nocą każdy wie, i każda uliczka tak samo. Doszedłem jakimś cudem do Plaza del Toros i później zaczął się koszmar. Tak nie miałem mapy! Skandal. Trzeba było uruchomić moją znajomość języka hiszpańskiego.
Mieszkańcy Granady byli bardzo mili, za wszelką cenę próbowali mi pomóc jak objaśniałem im gdzie chcę trafić. W sumie kręciłem się wkoło tego placu, bo każdy mówił co innego. z czego z trzy razy dookoła tegoż placu. Natrafiłem na fajną kafejkę (z logo Pink Floyd), którą za wszelką cenę chciałem odwiedzić jak będzie dzień. Błądziłem, błądziłem sam nie wiedząc gdzie popełniam błąd. Była chyba 2 w nocy. Zdenerwowany na siebie i zrezygnowany poszedłem po taxi. Zapłaciłem 5 Euro przeklinając z taksówkarzem w ich języku.
Następnego dnia wszyscy mieli ze mnie ubaw. I dobrze. :D Główną atrakcją tegoż dnia było zwiedzanie Alhambry.
Muszę Was uprzedzić że to będzie długa wycieczka z wieloma zdjęciami, możliwe że podzielę ją na dwa posty. Próbowałem coś wybrać i z czegoś zrezygnować.
Początki zwiedzania |
Przejście do innego świata |
Mury najpiękniejszego pałacu Orientu |
Podziwiam..... |
Niesamowite...... |
Autor bloga w centrum Alhambry |
Zdobienia sufitów czyli nieskończone możliwości |
Źródło życia |
Myślicie że już starczy? bo jeszcze z parę fotografii z samej Alhambry zostało. Tych niesamowitych. Ale może w następnym poście. Jak dam radę to dziś wieczorem.
Pozdrawiam Serdecznie
Piotrek Floydomaniak Marchewa Wszędobylski
Hey Piotruś zdjęcia takie że opad kopary dosłownie. :)
OdpowiedzUsuńZe mnie taki fotograf amator tylko. :D Dziękuję Ci Bardzo :D
OdpowiedzUsuń