Czasu nie da się zatrzymać. Widocznie tak musi być. Dziś chciałbym Wam zaprezentować takie moje ciekawostki z Bratysławy oraz podróż do Austrii.
Jak wiecie Bratysława jest położona praktycznie przy granicy z Austrią. Wpadliśmy na pomysł (ja i Lucy) że po wycieczce do Devina pojedziemy sobie do Hainburga nad Dunajem.
Do ww miejscowości dostaliśmy się z tego samego przystanku co do Devina tylko linią nr 901.
Musimy jednak kupić bilet w tą i z powrotem (spatoćny cestovny listok). W połowie stycznia kosztował on 2,90 Euro. I taki drobiazg : kasujemy go z obu stron mimo że nie ma oznaczeń co do kasowania w tzw drugą stronę.
Przeczytaliśmy że są tam jakieś ruiny zamku, więc ruszyliśmy czym prędzej
Oto parę zdjęć z Hainburga.
Całe miasteczko otoczone było takimi bramami |
Pierwsze i dalsze zwiedzanie po prostu małego, sennego miasteczka sprowadzało się do krótkiej marszruty i podjęciem wyprawy do ruin. Tutejsze wystawy sklepowe, jedna czynna minipizzeria (na 2 osoby) nie skłaniały do zgłębiania się. Zanim jeszcze ruszyliśmy "na zamek" zrobiłem parę zdjęć:
Podejście uświadomiło nam, że Hainburg budzi się z zastoju i próbuje coś ugrać dzięki graniczeniu ze stolicą Słowacji.
Po prawej stronie zdjęcia widać powstający kompleks handlowo-usługowy |
Poniżej - sądzę że rewitalizacja okolic zamku dopiero się zaczyna:
Ciekawe co będzie za parę lat |
W środku duży teren do eksploracji :
Tutaj wszystko nam się podobało. |
Tutaj w przygranicznych miasteczkach, miastach ludzie zazwyczaj mówią w dwóch językach i całe szczęście bo we wspomnianej pizzerii mogliśmy się porozumieć :D Nie mogłem się powstrzymać i nie zrobić zdjęcia:
Zakaz leżenia na murze ;D ?? ;D |
Niedaleko naszego hostelu |
Oryginalny pomysł na piętrze.... |
Teatr Narodowy. Od razu widać :D |
Po Bratysławie w okresie letnim kursują charakterystyczne czerwone autobusiki. Mimo stycznia udało mi się takowy uchwycić :
Elegancko.... |
No i pora pożegnać się z Bratysławą. ;D.
W następnych odcinkach Wszędobylstwa zapraszam Was wszystkich do podróży do magicznych gór w Polsce. Gór Kaczawskich. Będzie o czym pisać :D
Pozdrawiam Was Wiosennie
Piotrek Floydomaniak Marchewa Wszędobylski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz