Cześć :D
Korzystając z
niezbyt sprzyjającej aury zabrałem się za drugą część wspomnień z Krainy
Wygasłych Wulkanów. Cieszę się niezmiernie że taką popularnością się cieszą
moje wpisy :D
Zanim zacznę pisanie Odpowiedź na pytanie z poprzedniego postu: Co to za maszyneria:
Otóż to jest walec drogowy kiedyś używany :D
Drugiego dnia pobytu wyspany
wstałem wcześnie. Z tego co mówi mi godzina na aparacie fotograficznym to w
Nowym Kościele byłem już o 7.19 . Z tego co pamiętam do Nowego Kościoła
podjechałem tamtejszym PKS-em. Dalej szlak był pieszy :D
Zaplanowałem wędrówkę właśnie od Nowego Kościoła w stronę Organów Wielisławickich, Sędziszowę , Świerzawę i Dobków aby dotrzeć do Starej Kraśnicy
Nowy Kościół : parę fotografii już prezentowałem, ale na potrzeby bloga powtórnie je użyje.
Tak jak wspomniałem dotarłem do Nowego Kościoła rankiem, także dłuuugi dzień się zapowiadał. Nigdzie się nie spiesząc zacząłem wędrówkę. W Nowym Kościele przystanek autobusowy znajduje się obok rzeczywiście nowej budowli Kościoła, ale przecież musi być też i stary budynek. Tak mniemałem:
Nowy Kościół i nowa budowla kościelna wcześnie rano |
Mając dobrą mapę dotarłem w krótkim czasie do starej budowli :
Wyłania się z gąszczy drzew |
Starsza budowla coraz bliżej. Szczerze? Mnie bardziej się spodobała. Oto wyniki obserwacji :
Za murami... widzicie te oko??
Bardzo lubię też zabudowę w takim stylu:
Zarówno budynek po prawej i lewej jest wart uwagi |
Zajazd Pod Bocianem |
Musiałem tam wstąpić i koniecznie napić się kawy. Była typowa zalewajka. Poszedłem dalej i wypatrzyłem taki sielski obrazek niektórym z Was już znany :D
Ponieważ Góry Kaczawskie i Pogórze Kaczawskie słyną podobno z bogactwa agatów, pomyślałem że po drodze do Organów mogę przecież coś znaleźć. Zanim ruszyłem na poszukiwania agatów popytałem miejscowych co i jak i gdzie. Otrzymałem sporo cennych informacji i wskazówek.
Trafiam po drodze do miejscowości Różana, bo tam rzeczywiście można było coś znaleźć :
Wszedłem gdzieś w teren, niestety bez doświadczenia mimo wcześniej wspomnianych wskazówek nic nie udało mi się znaleźć. Ba nawet przeciwnie zgubiłem po drodze trochę czasu :D:D
Z zaskoczenia pojawiły się one.... Organy Wielisławickie, które udało mi się upamiętnić w kilku zdjęciach:
Wszystko jasne :D |
Przepuścił :D |
Droga do Wielisławki |
Właściwy obiekt poszukiwań :
Organy Wielisławickie w całej okazałości |
Po przyjściu na kwaterę stwierdziłem, że cały aparat mam pokryty czerwonym pyłem skał wulkanicznych...
Trakt mojej wędrówki szedł dalej przez Sędziszową:
Urok małych miejscowości |
Jak wyżej.... :D |
Niezbadana przeze mnie ciekawostka architektoniczna |
Przeszedłem przez Świerzawę (opisaną we wcześniejszym poście) i poszedłem dalej szukać szczęścia do Dobkowa:
Szlak Kapliczek szczególnie mnie nie pociągał ale chciałem zobaczyć co i jak na własne oczy, więc poszedłem:
To nie kapliczka, ale popularny sklep spożywczy |
Ekomuzeum |
Poniżej widać mapę z punktami ekomuzeum. Otóż ekomuzeum funkcjonuje w następujący sposób: idziesz do kowala i on pokazuje jaki fach ma w ręku, na czym to polega, jak i co robi, itd. Także na mapie jest wykaz tych punktów. Przy czym trzeba zaznaczyć, że jak pójdziesz w dane miejsce niekoniecznie musisz kogoś zastać.
Po całym dniu marszruty nie licząc porannego autobusu, zmęczony i usatysfakcjonowany wróciłem aby zregenerować siły na następny dzień..
W następnym poście: Wojcieszów i Podgórki - ciekawe miejsca, fajne widoki, cisza, spokój, pałace, dworki ....: https://temiejscamagiczne.blogspot.com/2015/05/
Z niedzielnym pozdrowieniem
Piotrek Floydomaniak Marchewa Wszędobylski
Z niedzielnym pozdrowieniem
Piotrek Floydomaniak Marchewa Wszędobylski
Bardzo ciekawe miejsca. Fajna jest również ta mapka turystyczna.Jest ona osiągalna na necie w wersji online?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ciekawe miejsca. Fajna jest również ta mapka turystyczna.Jest ona osiągalna na necie w wersji online?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Te organy skalne mnie rozwaliły :) Bez kitu. Fantastico!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Muszę tam kiedyś dotrzeć.
OdpowiedzUsuńTak jak pisałem, gdzieś je zobaczyłem na jakimś portalu turystycznym, więc musiałem, po prostu musiałem to zobaczyć na własne oczy. :D
Usuń