Kochani!
To już ostatnie, w tej odsłonie, spotkanie z Kaczawskimi :D, pewnie znowu kiedyś zawitam podreptać, pozwiedzać, :D
Dziś opowiem Wam w zupełnie inny sposób, jestem ciekaw Waszych reakcji, ale zanim sprostowanie do ostatniego postu: dzięki Wam uświadomiłem sobie że do punktów w Chrośnicy, co były zamknięte mogłem po prostu dzień wcześniej zadzwonić, nie zrobiłem tego.
Moi Przyjaciele wcześniej zasugerowali mi zwiedzić Tarczyn, niezwykle malowniczą spokojną malutką wioskę. Idealne zakończenie mojego pobytu w Kaczawskim
Do Tarczyna było ok. 10 km od mojego miejsca noclegowego. Zaopatrzony w wodę, banany, aparat ruszyłem z Rząśnika
Żółty szlak z odbitką na zachód. Ruszamy :
Doszedłem po dłuższym czasie do wylotu szlaku na drogę asfaltową : Janówek,
Konfrontacja z mapą : trochę asfaltu ale za chwilę muszę skręcić w prawo, tak też zrobiłem
Po chwili pojawiły się, najpierw jedna :
Pierwszy budynek z lewej okazał się słynną agroturystyką : Dom Nad Polami, gdzie znowu dziwnym trafem mogłem liczyć na czarny życiodajny trunek. Wybrałem białe krzesła, które stały pewnie dłuższy czas na deszczu i słońcu. Usiadłem. Nie ważę nie wiadomo ile ale coś pode mną zaczęło trzaskać, przesiadłem się na drugie : no to samo. Głupio mi się zrobiło jak nie wiem...
Po wypiciu i przeproszeniu za zaistniałą sytuację ruszyłem na "podbój" Tarczyna.
![]() |
inne ujęcie |
Mała skromna ale urokliwa wioska. Mógłbym w takiej mieszkać. Pora wracać. Refleksyjnie : powroty zawsze były dla mnie szybsze, nic nie zatrzymywało mnie, aż do tej pory : róże
Z różami przed oczami i w sercu szedłem już do Rząśnika, a w głowie powstał taki wiersz, niektórym już znany :
Dla Wszystkich, których spotykam na swej drodze.
26.06.2021
Czas Róży
Kiedy przyjdą ciepłe dni
pełna napięcia i oczekiwania
wybuchasz nagle swym pięknem
Rozkwitasz jak żaden inny kwiat
i nieważne czy jesteś wolna i dzika
czy pielęgnowana
i tak jesteś piękna
Cieszysz wzrok aby za chwilę zrzucić płatki
więdnąc aby czekać na ten magiczny czas
kiedy znów przyjdą ciepłe dni
Do zobaczenia gdzieś na szlaku Piotrek Wszędobylski Marchewa