Hej lipcowo!!!
Po długiej trasie dnia poprzedniego : kolonia Orzechowice w Rząśniku- Okole-Lubiechowa-szlak agatowy - kolonia Orzechowice
źródło: [mapa wydana przez www.sudeckazagroda we współpracy z
portalem www.gorykaczawskie.pl
i nie ukrywanej nie dyspozycji mięśni, nie chciało mi się daleko wypuszczać, postanowiłem dziś odwiedzę ruiny pałacu w Rząśniku.
Do ruin pałacu od mojej kwatery miałem jakieś 3 km – niedaleko, zważywszy wędrówkę dnia poprzedniego
Właściwe rogatki wsi przywitały mnie przygnębiającym widokiem :
Jako historykowi nasunęło mi się pytanie -wytrych : dlaczego? Dlaczego taki stan rzeczy zastałem? Remont szkoły? Brak uczniów?(czyli mało urodzeń we wsi), brak...można jeszcze parę pytań postawić
Obok szkoły dla kontrastu taki widok - bez komentarza i pytań
Gdzieś obok
majaczyły się ceglane ruiny pałacu
Wchodzimy |
Wejście wejście, gdzie jest wejście??
Gdzieś w gąszczu liści zobaczyłem wąską dróżkę, za chwilę byłem na miejscu
To nic że ruin nie można było jeszcze bliżej pooglądać, idąc za intuicją i ciekawością wszedłem na dziedziniec :
Nie byłbym sobą gdybym nie zaczął szperać o smutnej historii obiektu :
Wg oficjalnych danych Budowa pałacu w Rząśniku została rozpoczęta w roku 1734 z inicjatywy Johanna Bernarda Holzhausena, według projektu wybitnego architekta Martina Frantza.
Budowę ukończono dopiero pod koniec XVIII wieku. W XIX wieku pałac był restaurowany, a około 1900 roku przeprowadzono kompleksowy remont budynku. Przed remontem "Wermacht utworzył tu bowiem siedzibę sądu polowego, który skazywał niemieckich dezerterów Zapadały przeważnie wyroki śmierci, a skazańcy przed egzekucją sami musieli wykopać sobie grób". [źródło:https://karkonoszego.pl/artykul/ruiny-palacu-w-rzasniku/1036984]
Dla zwiększenia kontrastu zobaczcie jak mógłby wyglądać ten pałac. Wizualizacja : zabytkidolnegoslaska.com.pl
oraz jak wyglądał w czasach świetności:
[źródło:https://karkonoszego.pl/artykul/ruiny-palacu-w-rzasniku/1036984] |
Z tą historyczną refleksją zapraszam Was w następnym poście na różaną drogę do Tarczyna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz