Jestem tydzień przed urlopem. Znowu te Czechy. :D, zanim pojadę pokażę Wam parę fotografii z opisami ze Słowackiego Raju.
Pamięć ludzka jest jednak wybiórcza, niestety nie robię notatek ani nigdzie tego nie zapisuję, jedynie to co zostaje to na zdjęciach i w pamięci...
Jednego i drugiego ze Słowackiego Raju jest mało, wręcz szczątkowo, ale jak już obiecałem pragnę się z obietnicy wywiązać.
Dodałem do pierwszego postu 2 zdjęcia (lokalu, który użyczył gościny, oraz okolicy tego miejsca)
Ze wszystkich sił pragnąłem wydobyć szczątki pamięci gdzież to bywałem w następnych dniach:
Dzień po Przełomie Hornadu był czas na regenerację sił poprzez zwiedzanie okolicy :
Betlanovce |
w drodze na Spišský Štiavnik |
Kolorowe domy to nieodzowny element tutejszego krajobrazu |
Aż tyle zdjęć z dnia odstępu od szlaków. Teraz nie wiem, po prostu nie wiem. Jestem przekonany że w kolejnym dniu zaplanowany był szlak na Piecky.
Dołączam mapę opracowaną na podstawie Google :
Wyjście na szlak oczywiście po śniadaniu, przez autocamping. Trasa z przewodnika : Podlesok - Pila - Pod Vtacim hrbom - Klastorisko - Podlesok.
dla pewności lepiej się trzymać.... |
Czasem bywało i tak.... |
Atrakcje na każdym kroku |
Wodne kaskady ... i nie zatrzymaj się tu |
Przejście pod choćby taką kaskadą gwarantuje zwiększoną dawkę adrenaliny |
Autor bloga właśnie na tej drabince |
1 sierpnia odpoczynek w Lewoczy :
Tu nawet kosz na śmieci może być kolorowy |
Tak to centrum Lewoczy |
Lewocza to też miasto kultury |
Moi Drodzy, jeśli czujecie się troszkę zawiedzeni macie prawo do tego, na przyszłość zweryfikuję moją pamięć oraz stan zdjęć z wypraw.
W następnym poście : Maly Kysel, spacerem po Hrabusicach, Sucha Bela, która wcale nie była taka sucha... :D
Jeszcze raz proszę o wybaczenie z tak wręcz porażającej małej ilości zdjęć
Z pozdrowieniami dla Wszystkich czytających i podróżujących :D
Mam się czuć zawiedziona? Czym Piotruś? Post jest świetny, zdjęcia też. Mają duszę to trzeba powiedzieć otwarcie. Przepiękne miejsca.
OdpowiedzUsuń