Translate

wtorek, 25 lipca 2023

Wszędobylstwo cz. 54. Czeska Szwajcaria cz.1 Wyprawa





No cześć! :D

Od czego to się wszystko zaczyna?

Zazwyczaj od marzeń. Kiedyś przeglądając portale podróżnicze rzuciła mi się w oczy nazwa : Czeska Szwajcaria.

Tak...

Zobaczyłem, zapragnąłem, wiedziałem, że kiedyś tam będę.

Marzenia się spełniają! :D

Te duże i te małe.

U mnie każda wyprawa czegoś mnie uczy... Odkrywania siebie, swoich możliwości i granic, zaufania do wszechświata, mimo chęci kontroli, zmierzania się ze swoim ego oraz chęci pomocy innym. To nie jest samo dreptanie w samotności....to jest spotykanie ludzi. Po coś.

Ta wyprawa potwierdziła kim jestem, jak siebie widzę. Tak jestem Nauczycielem. Przez duże N. Nie wstydzę się tego. Jestem dumny z siebie.



Założenia podróżnicze: jak będzie tak będzie, jadę vlakiem (czyt. pociągiem) - nie chcę mi się skupiać na nawigacji przy tym kilometrażu .(ponad 420 km). Mam wakacje. :D :D i od auta też Budżet średni. Bez szaleństw. Jedzenie : śniadanie i kolacja we własnym zakresie, obiad wychodny (zazwyczaj w chińsko-czeskiej knajpce-koszt nieco ponad 20 zł).





                                [źródło: https://goo.gl/maps/bzpzE4a9Rz5o1eYf6]






Miejsce docelowe : miało być Hřensko - bo blisko Bramy Pravčickiej, no ale było drogo i wszystko zajęte (sprawdzane przez popularną wyszukiwarkę noclegów). Pooglądałem miejscowości wokół, połączenia....wybór padł na Děčín.

Powiem Wam tak, strzał w przysłowiową 10 to mało powiedziane. :D. Zanim co, przejrzałem oferty noclegów.

Wybór padł na obiekt w samym centrum Děčín - znaczy się jego drugiej części Podmokly. Miasto powstałe z dwóch osobnych bytów zupełnie jak Bielsko-Biała.... Przypadek? Hmmm :D

Pytacie jak jechałem. Otóż znajdziecie mnóstwo wariantów. Ja starałem się o najmniejszą liczbę przesiadek. Podumałem, pomyślałem. Eureka! Czeski Cieszyn!! :D

Zarezerwowałem i zapłaciłem za pomocą aplikacji pociąg całodniowy największego przewoźnika czeskiego (České dráhy) z możliwością przesiadek. Pociągi IC, bez rezerwacji miejsc. Powiem tak- warto!!! :D

W Pradze 40 minut z okładem na przesiadkę, spoko. Nie idzie się zgubić. Wysiadasz idziesz do przejścia i patrzysz z którego nástupiště jedzie Twój następny vlak....

Po następnych 90 minutach melduje się na miejscu! Mapa vs rzeczywistość. 5 minut od dworca...





(tu mieści się ciekawe miejsce na pierwszym peronie, ale o tym.....)










brama zamykana na noc





Lepszej lokalizacji nie mogłem mieć. Przed przyjazdem sms od właściciela, o której może się mnie spodziewać. Dokładnie. Pan Piotr wyszedł do mnie z kluczami, najpierw porozumiewał się za pomocą tłumacza, który za chwilę nie był potrzebny :D

Na miejscu zgodnie z opisem, dla moich wymagań aż nadto.

To co czas na rytuał. Posłuchałem pana Piotra i ruszyłem na miasto.....

ale o tym co jeszcze pierwszego dnia zobaczyłem .... dowiecie się w następnym poście : D

Pozdrawiam Was i obiecuję więcej fotek....

Piotrek Marchewa Wszędobylski





2 komentarze:

  1. Czekam z zainteresowaniem wielkim na resztę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D właśnie dodałem następną część. Przyjemnej lektury :D

      Usuń